W obliczu coraz bardziej zabieganego stylu życia, priorytetem dla nas stało się odnalezienie spokoju i równowagi poprzez bliski kontakt z naturą. Nasze studio wyróżnia się jako pracownia, która doskonale rozumie tę potrzebę i kreuje wnętrza, w których natura splata się z nowoczesnym designem. Koncepty eko-designu, na które stawiamy, przynoszą do przestrzeni piękno natury w harmonii z funkcjonalnością.
NAMI: miejski azyl nad oceanem
Apartament o powierzchni 265 m² miał być miejscem wypoczynku. Spokojną, bezpieczną przystanią położoną tuż nad oceanem. Nawiązującą do miejsca, przyjazną i ponadczasową. Inwestorzy powierzyli nam projekt, zainspirowani filozofią Organic Shelter.
Azyl położony na wybrzeżu jest spójny z otoczeniem. Ciepła kolorystyka utrzymana w jasnej tonacji, przywodzi na myśl piaszczyste plaże. Nawiązaniem do natury i krajobrazu jest również tynk strukturalny (ecomalta), pokrywający ściany, sufit i podłogę. W strefie dziennej i sypialni wzrok przyciągają zaoblone fornirowane ściany, przypominające fale.
Lekkość i przestrzeń o nieograniczonym przepływie energii były w tym projekcie kluczowe. Geometryczne formy w postaci kanap, paneli i zabudów meblowych są równoważone poprzez zaoblenia w elementach drewnianych: fornirowej ścianie, stole, stoliku kawowym. Duża płaszczyzna sufitu nabrała lekkości dzięki prostemu zabiegowi: wzdłuż linii okien zastosowano lustro.
Aby zachować czystość formy, oświetlenie techniczne zostało ukryte w suficie podwieszanym, dzięki czemu oprawy są niemal niewidoczne dla oka. Lekkość i harmonia zostały osiągnięte nie tylko poprzez to, co wyeksponowane, ale także - dzięki umiejętnemu ukryciu niektórych elementów. Kuchnia została podzielona ruchomymi panelami na dwie części - reprezentacyjną i roboczą. Wyspa w organicznym kształcie płynnie łączy strefę salonu i kuchni, sprawiając, że przestrzenie wzajemnie się przenikają. Dopełnieniem całości są najlepsze europejskie marki: Catellani&Smith Vierkant Atelier, Flos czy Agape.
Lampy w tym wnętrzu zostały potraktowane jak dzieła sztuki. Ich delikatne, ale dopracowane formy stanowią niekwestionowaną ozdobę azylu. Światło i cień tworzą tu prawdziwy spektakl, zmieniając oblicze przestrzeni. Dekoracyjne panele przy oknach sprawiają, że na podłodze w ciągu dnia rysuje się cień w formie kratki. Podobnie w strefie szafy z winem, tworzy się efekt „lampy", która również rzuca cień na suficie i podłodze.
Naturalne materiały, przezroczyste tkaniny, drewno o widocznych sękach i surowość wykończenia ścian tworzą niezwykły klimat tego wnętrza. Czas zdaje się tu płynąć wolniej. Zmartwienia zostają za progiem, podobnie jak nadmiar bodźców. NAMI koi i otula, daje wytchnienie i pozwala zregenerować siły.